Opublikowanie i promocja książki tekstowo-zdjęciowej poświęconej działającemu w Warszawie w latach 1976–79 Salonowi Walendowskich – niezależnemu miejscu spotkań kulturalnych i związanemu z nim środowisku opozycyjnemu z drugiej połowy lat 70. Salon – fenomen w skali kraju – był nieformalnym miejscem spotkań krytycznych wobec systemu ludzi kultury, gdzie niepowtarzalna, twórcza atmosfera stwarzała, jak przywołuje wielu jego bywalców „wyjątkową atmosferę wolności".
Salon Niezależnej Kultury działał w latach 1976–79 w Warszawie w mieszkaniu odbywającej staż na Akademii Medycznej wnuczki Melchiora Wańkowicza – Anny Erdman-Walendowskiej (1945–2004) i reżysera oraz niezależnego dziennikarza Tadeusza Walendowskiego (1944–2004). O wyjątkowości tego miejsca decydował charakter spotkań, skoncentrowanych nie tylko na samej polityce, ale przede wszystkim na kulturze. Otwarcie Salonu zbiegło się z powstaniem „Zapisu”, a później „Pulsu” – drugoobiegowych pism literackich. Publikowane tam teksty dyskutowane były na spotkaniach gromadzących najwybitniejszych twórców tamtego czasu, m.in.: Stanisława Barańczaka, Jacka Bocheńskiego, Mariana Brandysa, Lecha Dymarskiego, Zdzisława Jaskułę, Andrzeja Kijowskiego, Stefana Kisielewskiego, Tadeusza Konwickiego, Ryszarda Krynickiego, Aleksandra Małachowskiego, Halinę Mikołajską, Kazimierza Orłosia, Antoniego Pawlaka, Stanisława Stommę, Janusza Szpotańskiego, Barbarę Toruńczyk, Jana Walca, Piotra Wierzbickiego i Wiktora Woroszylskiego. Spotykali się tam i dyskutowali aktywiści wszystkich ówczesnych środowisk opozycyjnych: KOR-u, ROPCiO, PPN-u, gdańskiego „Bratniaka”, lubelskich „Spotkań”. Bezpieczeństwo gwarantował amerykański paszport Anny Walendowskiej – SB nigdy nie odważyła się wejść do środka, inwigilowała jednak uczestników spotkań, a do Salonu przemycała konfidentów. W okresie narastającej aktywności obywatelskiej (tuż przed wybuchem „Solidarności”) – w Salonie, jak w soczewce, skupiały się wydarzenia tego niezwykłego czasu.
Zasadniczym celem projektu jest przywrócenie pamięci o Salonie Walendowskich i jego kulturotwórczej roli oraz ludziach z nim związanych. W 40-lecie inauguracji Salonu (zapomnianego dziś, a niezwykle ważnego dla niezależnego życia kulturalnego) przypominamy i samo miejsce (legendarne mieszkanie Melchiora Wańkowicza przy ulicy Puławskiej) i tworzących go ludzi. Materię książki stanowią nigdy dotąd niepublikowane dokumenty wytworzone przez Służbę Bezpieczeństwa oraz zgromadzone relacje bezpośrednich uczestników spotkań w Salonie, a także fragmenty czytanych podczas spotkań tekstów literackich.
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury