Już jest „Karta” numer 78!
100 lat po I wojnie. Okazja, by ocenić polskie miejsce w świecie. Jaki jest związek między naszym społeczeństwem wtedy i teraz. Co Polacy widzieli wówczas przed sobą. Na ile dzisiaj, patrząc na drogę przebytą od roku 1914, mogą uznać spełnienie oczekiwań. !cut!
Nasi przodkowie z tamtego przełomu wieków nie zgodziliby się ze współczesną oczywistością, że wojna to zło. Nierzadka była w nich ekstatyczna niecierpliwość: niech już się zacznie!
Ze wstępu Zbigniewa Gluzy
W „Karcie” 78 prezentujemy:
I wojna światowa
• Przedwojnie 1914
• Album Wielka wojna
• Na drugiej linii, Albert Kahn
A ponadto:
• Kałakut, unici z Hrubieszowa XIX/XX wiek
• Wilno 1939/40, dziennik Michała Römera, raporty konsula Feliksa Donassa
• Bezradność, Anatolij Marczenko
• Realizm uczuć, listy Aliny i Michała Tetmajerów, 1949
I wojna światowa
Zbliżające się stulecie wybuchu I wojny światowej skłoniło nas do przyjrzenia się polskiemu społeczeństwu u progu wielkiej zmiany. W tekście Przedwojnie Agnieszki Dębskiej przedstawiamy pierwszą połowę 1914 roku.
Liczne kryzysy, które wstrząsały Europą w pierwszych latach XX wieku (w tym dwie wojny bałkańskie – w 1912 i 1913 roku), zapowiadały nadejście poważniejszego przesilenia. Na ziemiach polskich oczekiwano go z niepokojem, ale i nadzieją. Prasa polska trzech zaborów – mimo zróżnicowanych warunków co do swobody wypowiedzi – prowadziła otwartą dyskusję na temat perspektyw kraju po ponad stu latach od utraty państwa. Politycy różnych opcji tworzyli wobec nadciągającego konfliktu zbrojnego rozmaite, często sprzeczne scenariusze. Jeden wszakże miał być punkt dojścia wszystkich tych projektów – niepodległa Polska.
Ze wstępu Agnieszki Dębskiej
Wielką wojnę, jak nazywano najpierw I wojnę światową, przedstawiamy w albumie Agaty Bujnowskiej i Joanny Łuby, złożonym z niezwykłych zdjęć z frontu. Był to pierwszy tak dobrze udokumentowany fotograficznie konflikt zbrojny.
Zdjęcia pokazywały bohaterów tej wojny, ale również, często w drastyczny sposób, jej ofiary. Bardzo istotne było już znaczenie propagandy – fotografowie wysyłani na pierwszą linię frontu musieli uzyskać akceptację dowódców, a ich dokonania cenzurowano. Dzięki prasie obrazy wojny szybko obiegały świat, mając za zadanie sugestywnością przekazu wpłynąć na postawę opinii publicznej. Jednak nawet tak wyraziste i często wizualnie doskonałe zdjęcia nie stały się przestrogą przed następnym kataklizmem.
Ze wstępu do albumu
Nowy Jork, 29 sierpnia 1914. Pokojowy przemarsz kobiet. Fot. Biblioteka Kongresu w Waszyngtonie
Album fotograficzny Na drugiej linii powstał na bazie niezwykłej kolekcji Alberta Kahna – francuskiego milionera, bankiera i filantropa, który postanowił na początku XX wieku stworzyć „Archiwum Planety”.
Albert Kahn w 1909 roku wysłał kilkunastu fotografów do 50 krajów na całym świecie, by utrwalali życie codzienne i ważne momenty o charakterze historycznym. Praca nad kolekcją trwała 22 lata, w tym czasie wykonano 72 tysiące fotografii ludzi ze wszystkich zakątków Ziemi. Przedstawiamy cząstkę tego największego zbioru kolorowych fotografii z początku XX wieku – dotyczącą I wojny światowej. Z plamek w czterech podstawowych barwach powstały niezwykłe obrazy z wojennego zaplecza Francji.
Kałakut
Wspomnienia Antoniego Wiatrowskiego – „opornego unity”, który w niezwykle plastyczny sposób przywołuje początek XX wieku. Opowiada o swoim dzieciństwie w Hrubieszowie w czasie zaborów i walce o tożsamość religijną swojej rodziny.
Hrubieszów, początek XX wieku. Wnętrze kościoła św. Mikołaja podczas remontu.
Fot. Muzeum im. ks. Stanisława Staszica w Hrubieszowie
Niedzielną atrakcją były „muzyki” w domku Jędrucha Gieleckiego, gdzie przygrywał na skrzypkach sam właściciel. Ponieważ nosił ciemne okulary, nazywano go „Ślepym Jędruchem”. Był on synem ostatniego diaka unickiego; bardzo muzykalny, mistrz skrzypiec. Melodie ludowe były jego specjalnością. Obojętne, jaką pieśń wygrywał: czy rzewnie na skrzypcach polską kolędę, czy ruskie Boh priedwicznyj – każda z tych melodii była skończonym arcydziełem... A kiedy zagrał fanfarę przy udzielaniu błogosławieństwa nowożeńcom, to niejednemu zakręciła się łza w oku, chociaż nie każdy odczuwał tragedię z powodu ożenku Stacha z Kasią. Jedną miał ten artysta wadę – nienawidził Kościoła katolickiego, papiestwa i... Polaków. Nie było w słowniku wyrazu pornograficznego, którego by on na Kościół i obrzędy katolickie nie użył.
Ze wspomnień Antoniego Wiatrowskiego
Witaj, Wilno
Dziennik Michała Römera (który sam uważał się i za Polaka, i za Litwina) – pisany z perspektywy Kowna, lecz po polsku – o pierwszych miesiącach II wojny. To ta wojna, a nie relacje między Polakami a Litwinami, zdecydowała o powojennej przynależności Wilna.
Kowno, 11 października 1939. Manifestacja w ogrodzie Muzeum Wojennego
po ogłoszeniu przejęcia Wilna przez Litwę. Fot. Litewskie Muzeum Narodowe
Kowno, 17 września 1939, niedziela
Nowina wielka, która niezwykle komplikuje wojnę, a też stawia Litwę wobec zagadnienia olbrzymiej wagi. [...] Tą ciężką nowiną jest wkroczenie Sowietów na terytorium polskie od wschodu. [...] Że mobilizacja zarządzona – to fakt. Ale czy wojna, czy pochód litewski na Wilno – to jeszcze kwestia. Staje przed Litwą trudny i odpowiedzialny problemat decyzji. Niemcy i Sowiety mogą ją kusić, mogą nawet na nią wywierać presję, aby uczyniła to samo, co Sowiety, to znaczy zajęła Wilno, nie wypowiadając formalnie wojny Polsce i ogłaszając zachowanie „neutralności” w wojnie polsko-niemieckiej. Ale ulegnięcie takiej pokusie jest niebezpieczne podwójnie. Raz – że mogą uczynić po tym tak, jak z Polską po zezwoleniu jej na zajęcie Zaolzia, a po wtóre – że jeszcze ostateczny wynik wojny niewiadomy i że niebezpiecznie jest Litwie stanąć po stronie niemieckiej. Gdybyż to sama Polska zaproponowała Litwie zajęcie Wilna! Ale czy zgodziłyby się wtedy na to Niemcy?
Z dziennika Michała Römera
Raporty Donassa, Eriks Jekabsons
Od 1923 roku aż do okupacji Litwy przez Związek Radziecki w czerwcu 1940 konsulatem łotewskim w Wilnie kierował Feliks Donass. W swoich sprawozdaniach z jesieni 1939 zapisał wydarzenia w mieście na początku II wojny światowej – z punktu widzenia państwa, które już w pierwszym dniu wojny zadeklarowało swoją neutralność w tym konflikcie.
Ponadto:
Bezradność, Anatolij Marczenko
Fragment wspomnień rosyjskiego dysydenta z pobytu w słynnej „włodzimierce” – najcięższym więzieniu dla politycznych w ZSRR
Realizm uczuć, Alina Dąbrowska-Tetmajer, Michał Przerwa-Tetmajer
Listy z dwóch stron żelaznej kurtyny: warszawskiego architekta z Biura Odbudowy Stolicy i jego żony, która w 1949 roku wyjeżdża na pół roku na stypendium Światowej Organizacji Zdrowia do Francji
Rozdroże NOWEJ, Łukasz Bertram
Losy Niezależnej Oficyny Wydawniczej NOWA w drugiej połowie lat 80., przedstawione w relacjach ludzi, którzy ją tworzyli. Odpowiedź na pytania, jak można było działać w warunkach, gdy zarówno siła systemu, jak i etos opozycji zdawały się kruszyć i czy wolne słowo mogło stać się „towarem” na „rynku”.
Do Okrągłego Stołu, Anna Mieszczanek
Wybór z listów od ludzi z całej Polski do członków „strony społecznej” Okrągłego Stołu, pokazujących bieżące problemy i oczekiwania wobec zmian w 1989 roku.
(mk-z, mt, ha)